Rozmowa o modelu biznesowym dla software house o wielkości od kilku do kilkunastu pracowników zawsze jest „trudna”. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że naszym podstawowym zadaniem jest zarabianie pieniędzy a „filozoficzne” rozważania zostawiamy „na później”.
Co jednak w sytuacji, w której mamy do czynienia z tak bardzo nietypową sytuacją jak pandemia Covid? W jej wyniku obnażone zostały dziesiątki czynników mających wpływ na stabilność biznesów o różnej wielkości.
Z właściwą reakcją na te ostatnie wydarzenia, związane z pandemią, nie mieli problemu duzi rynkowo gracze. Byli oni w stanie nie tylko „przetrwać, ale także zwiększać swoje wpływy wykupując mniejsze software house’y.
Małe software house’y pracujące w modelu body leasing, dotąd funkcjonowały całkiem przyzwoicie. Koncepcja pracy zdalnej sprawiła, że odpowiednie szybkie zrozumienie potrzeb rynku i dostosowanie się do nich otworzyło zupełnie nowe perspektywy działania.
Jeśli tylko konkretna firma była w stanie zauważyć to odpowiednio szybko i się „dopasować” – przetrwała.
Jak za wąsko opracowany model biznesowy zamyka drogę rozwoju dla software house ?
Na to jednak większość małych software house’ów niebudująca silnej i rozpoznawalnej marki przez wzgląd na tworzenie własnych produktów nie była gotowa. Koncentracja na obsłudze zewnętrznych zleceń, często obciążających głównego właściciela. Jeśli zaś nie masz specjalistów w odpowiedniej ilości i „jakości”, bardzo szybko napotykasz na sufit rozwojowy. I o ile ci ostatni wcale nie zarabiają źle, biorąc pod lupę przeciętną jednostkę, niezwiązaną z branżą IT. Tak każdy, nawet początkujący twórca oprogramowania wie, że będzie uzyskiwać dochód nieosiągalny dla większości i właśnie, dlatego wybiera taki kierunek.Gdzie uciekają możliwości i jak zastopować efekt kuli śniegowej?
Z takim zapleczem żadnej małej marce nie uda się konkurować, zwłaszcza w sytuacji, gdy większość firm nie chce zrozumieć potrzeb swoich pracowników. Istnieją też sytuacje, w których firma nie może sobie pozwolić na próbę utrzymania pracowników, z uwagi na istotny brak rentowności. Krótko mówiąc — występują przypadki, w których utrzymywanie stanowisk pracowników może się okazać dla przedsiębiorcy nieopłacalne. W Przypadku małych firm jest to o tyle bardziej widoczne, że organizacja często „zależy” od każdego pracownika z osobna.